Pozwólmy się oczarować, czyli z poradnika kwietnika

Kwiaty tej azjatyckiej rośliny o łacińskiej nazwie Hamamelis pojawiają się na świecie, kiedy jeszcze cała przyroda śpi zimowym snem. Ich wyjątkową cechą  jest brak strachu przed zimnem. Krzewy te potrafią zakwitnąć nawet jeszcze przed świętami, o ile przez kilka dni utrzyma się temperatura powyżej zera.

Kwiaty oczaru utrzymują się podczas silnych mrozów. Mają tę zdolność  dzięki możliwości przechowywania wody w zawiniętych w rurki płatkach. Te delikatne, kolorowe patyczki wydają się słabe, jednakże są one niezwykle odporne. Przy podniesieniu temperatury szybko rozwijają pojedynczo rosnące płatki. Oczywiście wysoka temperatura zbliża je też niestety do szybszego przekwitania. Podczas otwarcia płatków wydzielają ładny zapach.

Poczta Kwiatowazdj. Forest Starr and Kim Starr

Najprzyjemniej jest nam - znużonym zimą, kiedy taki krzew kwitnie zaraz koło okna. Trochę wyższa temperatura przy budynku pozwala mu rozkwitnąć, by potem nawet przy dużych mrozach  zaglądały do naszych okien tymi zadziwiającymi, kolorowymi słupkami. Rośliny te nie rosną niestety szybko, więc warto zakupić już trochę podrośnięty krzaczek jednej z jego trzech najczęściej spotykanych odmian. Można je także zasadzić w donicach na balkonie chroniąc w początkowym okresie mocno przed zimnem i podlewając regularnie, ale nie za obficie. Kiedy podrosną sadzimy je w ogrodzie. Na początku, kiedy oczary są jeszcze młode i bardziej wrażliwe na niskie temperatury otaczamy je ziemią i korą, tak jak to robimy z krzewami różanymi. Krzewy te lubią słońce, powoduje ono szybsze kwitnienie. Dojrzałe krzewy zyskują całkowitą odporność na niskie temperatury. Zaleca się nie przenoszenie i nie przesadzanie tej rośliny, bo może ona całkowicie stracić ochotę do kwitnienia, a my - naszego zimowego pocieszyciela. Krzewów tych także się nie przycina, ich gałęzie sięgają nieraz do kilku metrów, zatem warto dobrze przemyśleć miejsce sadzenia. Jeśli z jakichś przyczyn wymagane jest przycięcie, to należy to robić wczesną wiosną.

W pozostałych porach roku nasze oczary będą raczej zielone, dopiero w okresie jesiennym znowu zaczną nabierać kolorów. Wielu posiadaczy ogrodów sadzi je na tle drzew i krzewów iglastych, tak by zimą nie ginęły one wśród gąszczy gałęzi. Kolorystyka tych kwiatów zachwyca nieustannie. Od żółci przez pomarańcz i czerwień aż do różu zależnie od poszczególnych odmian o ciekawych nazwach jak np.: Diane, Jelena, Arnold Promise czy Feuerzauber.

A zatem pomyślmy o czarujących czarach oczarów i zadbajmy już teraz o lek na przyszłoroczną melancholię zimową.